Pobieranie opłaty radiowo-telewizyjnej kwestionuje Komisja Europejska. System finansowania Telewizji Polskiej jest bowiem niezgodny z unijnym prawem - alarmuje "Rzeczpospolita". 


Opinia Komisji Europejskiej trafiła już do polskich władz. Z zastrzeżeniami Brukseli zapoznały się Ministerstwo Kultury i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.  

Sprawa jest poważna. Jeśli Polska nie zmieni przepisów, Bruksela może nakazać TVP zwrot pieniędzy z abonamentu! Komisja Europejska może bowiem uznać, że jest to niedozwolona pomoc publiczna.  


Jak informuje dziennik, KE dała nam czas na złożenie wyjaśnień do sierpnia. Dopiero wtedy Bruksela może nam nakazać dostosowanie przepisów do unijnych standardów.  

Główne zastrzeżenia Komisji dotyczą misji realizowanej przez media publiczne. Jej definicja nie jest wystarczająco precyzyjna. Brakuje też regulacji nowych usług oferowanych przez TVP, jak wideo na żądanie.  

Wśród instytucji, które składały skargę do Brukseli była między innymi stacja TVN. 

Gdyby wszystkie gospodarstwa domowe opłacały abonament, przychody z tego tytułu wyniosłyby 2,3 mld złotych. Niestety, nigdy nie udało się zgromadzić nawet połowy tej sumy. 

Wpływy z abonamentu najwyższy poziom osiągnęły w 2003 roku; z danych KRRiT wynika, że zebrano wówczas 905 mln zł. Do 2007 roku środki na media publiczne spadały w niewielkim tempie 2-3 proc. rocznie. Dwa lata temu zmniejszyły się o 18,2 proc. W roku ubiegłym wpływy z abonamentu wyniosły 552,3 mln zł, o 11,3 proc. mniej niż w 2008 roku i aż o 39,0 proc. niż w rekordowym roku 2003. W tym roku KRRiT spodziewa się wpływów na poziomie 385 mln złotych, o 30,3 proc. mniej niż w roku 2010. 

« Wszystkie aktualności